piątek, 4 października 2013

Kartki z pamiętnika cz. 7

8.03.2005r
Wolność! Wolność kochanie! W końcu wypuścili mnie z tego cuchnącego miejsca zwanego szpitalem. Nie dość, że tam śmierdzi to jeszcze nie umieją zrobić dobrego jedzonka, a zdrowe odżywianie to podstawa, prawda? :3
  
12.08.2008r
Długo nie pisałem. Oczywiście nie żebym cię zgubił ^.^” no może tak troszkę. Ale nie gniewasz się? Kocham cię pamiętniczku :3 Ogólnie to jestem chory. Kaszle, chrypie, kicham, mam gorączkę i wymiotuje. Fajnie, nie? :3 Reita przychodzi do mnie i wyprowadza Sabu-chan bo ja nie mam siły żeby z łóżka się ruszyć. Mieliśmy mieć dzisiaj sesje, ale biorąc pod uwagę mój stan, musieliśmy ją odwołać. Nie lubię chorować. Mam tyle tabletek, że słonia można tym zabić XD Jeszcze ten antybiotyk smakuje i śmierdzi jak stara, zgniła skarpeta X.x
Nie żebym próbował XD w sensie tą skarpetę XD Dobra kończę bo nie czuje się najlepiej. Może prześpię się jakiś czas. Papa  <3