sobota, 9 lutego 2013

Kartki z pamiętnika

Umm chciałabym zacząć od czegoś co powstało wczoraj i dzisiaj i jest nadal w fazie tworzenia :3
Na początku będą to zwykłe kartki z pamiętnika Rukiego i dopiero później przejdą w normalne opowiadanie. Nie licze na wyrozumiałość bo... bo nie XD jechać szczerą krytyką bo na opinie pozytywną to nie zasługuje XD. Ooo albo jako usprawiedliwienie dam to iż prawie nigdy nie pisze w pierwszej osobie.


Nie daje po jednej kartce z pamiętnika tylko kilka bo są krótkie. 
Z tego jakże zacnego miejsca (niebieskie krzesełko hyhyhy XD) pragnę podziękować osobie, która jest moim natchnieniem... Adiiiiii! To dla ciebie! XD
Dobra koniec O.o  

Dataaam no to jedziemy :3
__________________________________________



08.02.2002r
Kochany pamiętniczku. Dzisiaj ma się odbyć pierwsze spotkanie naszego zespołu. Trochę się denerwuje bo znam tylko Kouyou. Hehe ale mam nadzieje, że nie będzie tak źle i wszyscy zostaniemy przyjaciółmi. Zostało jeszcze trochę czasu, ale pójdę już. Nie chce się spóźnić. Jak to powiadają, pierwsze wrażenie jest najważniejsze.

-----
Wróciłem. Było cudownie. Poznałem Akire czyli naszego basistę,  Yutake czyli perkusistę i najwspanialszego na całym świecie gitarzystę, Yuu ♥ Jest taki cudowny, miły, śliczny, uroczy, słodki i kochany, zupełnie jak mały kotek. Może to trochę dziwne, ale chyba się zakochałem ♥
Tak pamiętniczku, jestem gejem i zakochałem się w dopiero co poznanym facecie.

15.02. 2002r
Moje serce pękło. Przed chwilą dowiedziałem się, że Yuu chodzi z Kouyou…  Mój najlepszy przyjaciel i ukochany są razem… Jaki sens ma teraz moje życie?

18.02.2002r
Od trzech dni nie jem. Całkowicie straciłem apetyt. Z resztą tak samo zniknął mój entuzjazm i chęć gry w zespole. Czemu złamane serce tak bardzo boli? Czy kiedyś ten ból minie? Mam nadzieje… Nie po to tyle się staraliśmy, żeby nagle wszystko się rozpadło i to w dodatku przeze mnie.

20.04.2002r
Kochany pamiętniczku. Przepraszam, że tak długo nie pisałem, ale musiałem przemyśleć sobie kilka spraw. Już jest dobrze. Serduszko powoli zaczęło się sklejać. Uznałem, że skoro kocham Aoiego (tak teraz nazywamy Yuu) to powinienem cieszyć się jego szczęściem i nie ważne kogo wybierze. Jestem debilem. Przecież nawet nie powiedziałem mu o swoich uczuciach. Niby Kouyou wie, ale przecież nie mogę go winić za to, że kochamy tą samą osobę. Przyjaźń na zawsze :3

1.05.2002r
Dzisiaj byłem z Yuu na pizzy.  Biedny, skurczyłem mu portfel. No ale cóż, sam powiedział, że stawia. Miał taką słodką minkę kiedy żegnał się z pieniążkami za 3 pizze XXL . Gadaliśmy praktycznie o wszystkim. O nim, o mnie, o zwierzątkach (dowiedziałem się, że ma alergie na psy), jedzeniu, śmialiśmy się z nie wiadomo czego. Nie mogłem oderwać wzroku od jego cudownych czarnych oczu. Pochłonęły mnie jak czarna dziura. Muszę przyznać, że ten wypad poprawił mi nastrój w 100%.
Kot szatana wciągnął mnie w nicość. 

2 komentarze:

  1. Nonono xd
    Jak dla mnie świetnie :D
    Mimo ze nie lubię za bardzo polaczen chlopak-chłopak , twoje bede czytala xd wyobraże sobie ze ten jeden jest dzieewczyna xd
    Taak,jestem głupia , wiem :p

    Błędów sie nie doczytalam ;)
    Ogólnie podoba mi się styl jakim piszesz ale moglabys te dni dluuuzej opisywać :D A co, czytelnik musi miec wymagania xd

    Pisz szybko!

    ~maaarysia .

    OdpowiedzUsuń
  2. ooooo Adi natchnienie :3 słodko....ale nie natchnienie, Adi is prokurator....eee nieważne ^.^"
    kyaa kyaa Aoiki forever <3
    Biedny Ruki, ale....Rukiś każdy wie, że musi być trochę Aoihy, no bo fiesz Aoiha forever, ale wiemy iż i tak będzie Aoiki pff XD
    No tak Aoi przyzwyczaj się do kurczenia portfela przy Maleństwie (jego wzrost cię zmylił, wiem wiem). "Kot szatana wciągnął mnie w nicość" mrruu.
    Wiadomo no, że Aoi taki kotek, Ruki piesek, Kaiu misiu, Reita papuga a Uruś kaczucha XD
    Pisaj dalej i duuuuzio i tak zajebiście i i i w ogóle onii-chan :3

    OdpowiedzUsuń